Maj w tym roku wydał się naprawdę niesamowity! Najpierw złożenie wypowiedzenia w pracy, a następnie spontaniczny zakup biletów lotniczych w jedynym słusznym kierunku – Hiszpania! Ale najpierw krótki wypad na Frankenjure ze znajomymi. Franken to jeden z moich ulubionych rejonów wspinaczkowych. Ogromna ilość wspinania w każdym możliwym stylu (no może bez tuf 🙂 ) , duży wybór skał, mozliwosc wspinania przy praktycznie każdej pogodzie – czyż nie jest to zestaw idealny? Podczas tygodniowego pobytu na Franken skupiłam się pokonywaniu dróg w trybie szybkiego RP, ponieważ jest to styl, w którym nie czuje się najpewniej. Na Franken padło:
☑️Primeur de luxe 8a+ (3 próba)
☑️Red Skies Paradise 8a+ (3 próba)
☑️Tanz der Arroganz 8a flash
➕Kilka frankonskich klasiorów w przedziale 7c-7c+.
Następnie powrót na jeden dzień do Krakowa , w zasadzie tylko po to żeby podmienić linę 60tke na 80tke (tym razem zabrałam model Icon, który znakomicie się sprawdził), dorzucić kilka ekspresów i jazda 🙂 Wyjazd był dość spontaniczny a ilość dni wspinaczkowy ograniczona (tylko 6), a więc w Hiszpanii kontynuowałam wspinanie szybkim RP oraz wspinałam się onsightem. Świetnym miejscem do realizacji planów wyjazdowych była Oliana, w której spędziliśmy większość dni wspinaczkowych. Nie będę się rozpisywać o tym, jak piękna jest ta skała. Każdy musi doświadczyć tego sam. Mam nadzieje, ze uda mi się wrócić tam jak najszybciej na pewno jest po co 🙂
W Olianie pada:
?Marroncita 8b second go – nie dość, że nigdy do tej pory nie pokonałam tak trudnej drogi tak szybko (bo w drugiej, przecież tej najgorszej próbie), do tego jest to moje pierwsze 8b od 2017 roku. To wydarzenie stało się sporym zastrzykiem motywacji.
☑️Mon Dieu 8a+ (3 próba)
☑️Mishi 8a OS
Oprócz tego zawitaliśmy do Tres Ponts, gdzie w zasadzie nie wspinaliśmy się powyżej poziomu 7c, jednak ten rejon sprawił na nas bardzo pozytywne wrażenie ciekawym i oryginalnym stylem wspinania po podchywytach. Kto nie był – polecam szczególnie drogi:
☑️Nidra 7c
☑️Instint salvatge 7b+
Ostatniego dnia, w obawie przed deszczem, ruszyliśmy do Santa Linyi, która podobnie do Oliany, jest słynna z trudnego wspinania. Ten rejon nie urzekł mnie tak bardzo, jak Oliana, ale zdecydowanie przypadnie Wam do gustu, jeśli lubicie się wspinać w przewieszeniu i nie boicie się trudnych dróg (ciekawe wspinanie zaczyna się od 7c w górę). W Sancie padło:
☑️Cada Uno pa su Lado – 8a
☑️Arqueologico – 7c
☑️Blomu – 7c
Hiszpania i Franken są super, ale brakowało mi skałek na Jurze. Cieszę się, że jestem w domu. Zdążyłam stęsknić się za pracą, studiami i treningami. Trzymam kciuki za udane wakacje i dobry warun!